Witaj na polskim blogu poświęconym Jonas Brothers!
Znajdziesz tu wszelkie tłumaczenia dotyczące tego zespołu: filmiki, teledyski, artykuły, POPRAWNE teksty i tłumaczenia ich piosenek, oraz wiele więcej!

piątek, 4 lutego 2011

2. Cześć, Jesteśmy Jonas Brothers

Cześć, Jesteśmy Jonas Brothers

Chcielibyśmy skorzystać z okazji, by się przedstawić. Jesteśmy kimś więcej, niż tylko trzema "scenicznymi" postaciami. Pomyślelibyśmy, że fajnie byłoby podzielić się trochę tymi normalnymi nami. Pomimo tego, że ludzie lubią wskazywać na różnice pomiędzy nami, jest parę podobieństw, takich jak nasza pasja do muzyki i nasze silne przywiązanie do miłości i przyjaciół. To są dla nas najważniejsze rzeczy.



KEVIN

Cześć. Nazywam się Kevin Jonas II i urodziłem się 5 listopada 1987. Gram na głównej gitarze i śpiewam. Jestem najstarszym bratem i kocham to, co robię.
Ludzie myślą o mnie jako o businessmanie grupy. Naprawdę zwracam uwagę na to, co dzieje się na trasie. Cieszę się, że mogę być częścią codziennych decyzji podejmowanych podczas trasy, jak i poza nią. Mogę łatwo zobaczyć się w roli producenta czy managera dla innych artystów w przyszłości. Chciałby mieć własną wytwórnię płytową, odkrywać i wydobywać nowe talenty, i dawać im takie same możliwości jakie dała nam Hollywood Records.

Moja Kolekcja Gitar

Jedną z moich pasji jest kolekcjonowanie gitar. Gitara stała się moją ucieczką bez względu na to co dzieje się w moim życiu. Zawsze czuję się bezpiecznie kiedy na niej gram.
Posiadam około piętnastu albo szesnastu gitar. Niektóre z nich jadą ze mną w trasę, podczas gdy inne zostają w domu. Ale naprawdę tęsknię za tymi, których nie zabieram. Jedna z pierwszych rzeczy jakie robię kiedy wracam do domu to wyciągam parę z moich ulubionych i na nich gram.
Moja pierwsza gitara to 1969 Gibson Les Paul Gold Top. Kiedy po raz pierwszy na niej zagrałem, wiedziałem, że musiałem ją mieć. Pomimo tego moją ulubioną jest mój biały Gibson Les Paul Supreme ze złotymi brzegami. Dzisiaj jest moim skarbem. Lubię Les Paul - taki już jestem. Jest w nich coś o tonacji, uczuciu i ciężkości ciała, która do mnie przemawia. To takie dobre.

Styl

Nasza stylistka, Michelle Tomaszewski, pracuje z nami, by pomóc nam stworzyć nasz indywidualny wygląd. Rozumie, że każdy z nas ma własny styl i preferencje i pomaga nam dopasować części, które stwarzają wizerunek. Nasze ulubione części garderoby obecnie to głównie krawaty, koszule, muchy i fajne buty. Zabawne jest to, że zwykle nosimy te same ciuchy na i poza sceną. Nie nosimy krawatów, bo musimy - po prostu to lubimy.

Wpływy Muzyczne

Jest dużo artystów, których szanuję. Niektórzy z nich to Elvis Costello, Johnny Cash, Stevie Wonder, Keith Urban i Garth Brooks. Muzyka country może wydawać się niespotykanym wpływem, ale ja uwielbiam te opowiadane historie, które chcemy mieć we własnych piosenkach.
Od lat słucham John'a Mayer'a. Jest jednym z moich ulubionych wykonawców. Jego piosenki bardzo wpływają na moje. Naprawdę zakochałem się w gitarze, ponieważ jego piosenki to wielka inspiracja.

Chwile Spokoju

Na naszej ostatniej trasie po Europie udało mi się pospacerować po Barcelonie, Hiszpanii w nocy. Na ulicy nie było żadnych ludzi. Mógłbym być po prostu sam i spacerować bez troski po całym świecie. Uwielbiam podróże do nowych miast, w których nigdy nie byłem, przejmuję kulturę i lokalne zwyczaje. To miłe przede wszystkim kiedy udaje mi się pojechać gdzieś jako turysta. To najlepsze uczucie na świecie, takie, którego bym nie zmienił. To rzadkie chwile, ale chcę przeżywać je kiedy to tylko możliwe. To takie zapamiętam na zawsze.

Moi Faworyci

Ulubione lody: Rocky road
Ulubiony film: About a Boy (Był sobie chłopiec)
Ulubiony sport: Golf
Definicja radości: Coś, czego nie da się opisać ani ubrać w słowa, ale to dobre uczucie, które cię uszczęśliwia
Jeśli nie byłbym gwiazdą popu, chciałbym być: Astronautą
Najbardziej wpływowa osoba w moim życiu: Mój ojciec
Zbieram: gitary Gibson Les Paul
Najlepsza rada, jaką ktoś mi dał: "Obserwuj błędy osób, które najbardziej szanujesz, i nigdy tych błędów nie popełniaj."
Ulubiony gadżet: Mój BlackBerry
Nie mogę żyć bez: Telefonu
Najlepsza część bycia na trasie: Możliwość spotkania wszystkich fanów we wszystkich cudownych miastach każdego dnia
Najgorsza część bycia na trasie: Późne noce, wczesne poranki
Ulubione miejsce na świecie: Ameryka
Ulubiona gra wideo: Mario Kart Wii
Ulubiona rzecz do zrobienia z rodziną: Grill



JOE

Nazywam się Joseph Adam Jonas i urodziłem się 14 sierpnia 1989. Jestem jednym z głównych piosenkarzy, i gram na tamburynie, perkusji, keyboardzie i czasami na gitarze. Jestem środkowym bratem, dwa lata młodszym od Kevina i trzy lata starszym od Nicka. Jestem uznawany za "zabawnego" brata i zawsze myślałem, że skończę w komedii... nie w muzyce!
Na pewno jestem chłopakiem, którego ludzie uznają za takiego, którego roznosi. To prawda, że zwykle tak jest - na pewno jestem pełen energii. Uwielbiam się wygłupiać i dobrze bawić, ale mam też poważną i wrażliwą stronę, którą nie zawsze udaje mi się pokazać na scenie. Dobra przyjaciółka kiedyś weszła do studia kiedy nagrywaliśmy i była zaskoczona moim cichym zachowaniem. Powiedziała, że oczekiwała, że będę dużo żywszy niż byłem i ciągle pytała, czy coś jest nie tak. Wyjaśniłem jej, że nie zawsze jestem szalonym chłopakiem, którego widzi. Okay, przez 90% czasu jestem, ale z jakiegoś powodu te 10% szokuje!
Moi bracia często mówią mi, że mam największe serce na świecie. Dzięki temu dobrze się czuję, ponieważ bardzo troszczę się o swoją rodzinę, przyjaciół i ukochanych. Troszczę się też o fanów, którzy przychodzą, by nas zobaczyć. Chcę się upewnić, że spędzają dobrze czas i chcę zrobić wszystko, by ich doświadczenie było niezapomniane.

Polaroid

Dokumentowanie naszego czasu w trasie zaczęło nabierać nowego znaczenia kiedy kupiliśmy aparat Polaroid, który był na sprzedać w hotelu przed koncertem w Minneapolis. Zaczęliśmy robić zdjęcia od razu i praktycznie nigdy nie przestaliśmy. Zacząłem archiwować dni, tygodnie i miesiące na trasie. Czasami robiłem zdjęcia codziennie, czasami tylko okazjonalnie. Jest coś w tej rzadkości i dążenia do ideału w zdjęciach Polaroid, które wydają się intymne. Te zdjęcia są klasyką. Pomimo tego, że mamy najlepszego fotografa w biznesie który podróżuje z nami, by robić zdjęcia, nie jest z nami 24/7. A nawet jeśli jest, to jakość idealnego zdjęcia i jakość Polaroid... tego nie da się porównać. W tym "Photoshopowym" świecie, w którym wszystko jest idealne, pokazywanie wad jest po prostu piękne. Jestem przekonany, że te zdjęcia staną się moimi ulubionymi. Patrzę na nie czasem i przypominam sobie jak piękne były te dni i jakim szczęściarzem jestem, że je spędziłem.

Moja Pasja do Kręcenia Filmów

Odkąd dorastałem miałem kamerę wideo i uwielbiałem kręcić domowe filmy. Edytowałem je na komputerze jakbym był następnym Spielbergiem albo Coppola. Nie były one dobre, ale doświadczenie sprawiło, że tworzenie filmów stało się moją pasją. To jedna z moich ulubionych zajęć poza sceną. Mam wielką rękę do kreowania wielu koncepcji, które używamy do naszych filmików na YouTube. Definitywnie patrzę na to z perspektywy reżysera, dopracowuję każdy malutki detal i dokańczam to zanim zaczynamy.
Zawsze kochałem muzykę i filmy, więc może kiedyś uda mi się nakręcić własny teledysk. Kiedy filmowaliśmy "When You Look Me in the Eyes", udało mi się trochę kręcić. Nakręciłem swoich braci poza sceną. Nie wiesz nawet jak ciężkie są te kamery dopóki nie ponosisz jednej przez parę godzin. Niektóre z moich materiałów zostały użyte w teledysku. To była dla mnie wisienka na torcie.

Styl

To ja pierwszy przyznam, że dużo kupuję. Pakuję bardzo mało rzeczy do walizek zanim wyjeżdżamy, bo wiem, że wkrótce ją wypełnię. Kończę ze zbyt dużą ilością ciuchów kiedy wracamy do domu. Mój styl jest zainspirowany rock'n'rollem z lat osiemdziesiątych. Uwielbiam staromodne T-shirty z zespołami, tenisówki i proste dżinsy. Lubię kupować buty, ale nie lubię nosić skarpetek, więc większość z nich to tenisówki. Uwielbiam ubierać się cały czas wygodnie i trochę to podkręcać nawet kiedy nie jestem na scenie.

Wpływy Muzyczne

Uwielbiam Radiohead, Coldplay i nowy zespół z UK o nazwie Neutrons, Johnny'ego Cash'a, Elvis'a Costello, the Doors i the Rolling Stones. Mick Jagger to jeden z moich bohaterów i zdecydowanie ma wpływ na moje występy.

Broadway kontra Występy Jonas Brothers

Kiedy byłem młodszy, dostałem rolę na Broadway’u w sztuce pt. La Boheme. Nick brał udział w paru wielkich sztukach na Broadway’u, więc byłem za pan brat z tą rutyną i ze wszystkim co wiązało się z występowaniem w ośmiu przedstawieniach na tydzień. Największa różnica pomiędzy występowaniem na Broadway’u, a występem Jonas Brothers, to to, że w zespole jesteśmy sobą. Śpiewamy piosenki, które napisaliśmy na podstawie doświadczeń w swoim życiu, dzięki czemu muzyka jest dużo bardziej osobista.

Kiedy dostajesz rolę na Broadway’u, występujesz w tym samym przedstawieniu osiem razy w tygodniu. Nie ma miejsca na improwizację czy odejście od scenariusza. Kiedy występujemy na koncercie, możemy zmieniać wszystko jak często chcemy. Czasami dodajemy parę piosenek, żeby je przetestować. Używamy reakcji publiczności w naszej pracy, żeby zobaczyć, czy podoba im się kierunek, w którym idziemy. Jeśli czujemy, że publiczność nie utożsamiła się z piosenką, to wiemy, że nadszedł czas, by wrócić do studia i popracować nad nią dopóki nie będzie idealna.

Ćwiczenia

Uwielbiam ćwiczyć, przede wszystkim kiedy jesteśmy w trasie. Utrzymanie formy to coś, na czym próbuję się skupić, ponieważ spędzanie całego swojego czasu na scenie potrafi wykończyć. Robię dużo cardio i podnoszenia ciężarków, żeby dawać dobre występy. Ogólnie trenuję z jednym z naszych ochroniarzy, którego nazywamy „The Commish”. On ma naprawdę dobrą kondycję. Lubię biegać, więc on zwykle idzie ze mną i zawsze stara się, bym przekraczał swój limit.

Moi faworyci

Ulubione lody: Chocolate marshmallow

Ulubiony film: Four Feathers (Cena Honoru)

Jeśli mógłbym zjeść obiad z kimś żywym lub martwym, byłby to: Abraham Lincoln

Ulubiony sport: piłka nożna

Najlepszy dzień w życiu: Koncert w Texas State Fair

Definicja radości: Kiedy jesteś najszczęśliwszy i nic nie zmieni tego, co myślisz

Jeśli nie byłbym gwiazdą pop, chciałbym być: Kapitanem statku

Coś, czego nikt o mnie nie wie: Jestem kwalifikowaną nianią

Ulubiony muzyk: Paul McCartney

Najbardziej wpływowe osoby w moim życiu: Moi bracia i Tata

Najlepsza rada jaką ktoś mi dał: „Nawet jeśli jesteś na szczycie, żyj jakbyś był na dnie.” – Kevin Jonas (nasz Tata)

Ulubiony gadżet: mój grzebień

Nie potrafię żyć bez: Powietrza

Ulubione miejsce na świecie: Paryż

Ulubiona rzecz do zrobienia z rodziną: siedzenie przy stole i rozmowa



NICK

Cześć, jestem Nicholas Jerry Jonas i urodziłem się 16 września 1993. Śpiewam główne wokale i gram na gitarze, pianinie i perkusji. Pomimo tego, że jestem najmłodszym członkiem zespołu, to ja jestem nazywany liderem. Nie jestem tak naprawdę „szefem,” ale lubię mieć jasną wizję tego kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Jestem też nazywany tym „poważnym.” Jestem niezależny, prostolinijny i tak…czasami poważny. Kiedy nie występuję, lubię grać w golfa, w tenis. Słyszałem, że jestem ekstremalnie rywalizujący, przede wszystkim jeśli chodzi o sporty. Tak prowokowany stałem się poważnym przeciwnikiem. Żyję po to, by odnosić sukces we wszystkim co robię. Taki już jestem.

Jeśli nie byłbym w tym biznesie muzykiem, chciałbym spędzić więcej czasu w pięknych miejscach, jakie widziałem. Kiedy już bym to zrobił, poszedłbym na studia. Zawsze mówię ludziom, że pewnego dnia chcę zostać prezydentem. Jeśli by mi się to udało, to na pewno potrzebowałbym wyższego wykształcenia! Moja ksywa to „Pan Prezydent”. To dlatego, że jestem zdeterminowany i że uwielbiam nosić eleganckie ciuchy.

Pod koniec dnie, jestem po prostu głupkiem. Jestem zakochany w muzyce, jestem chłopakiem, które byłby dumny z tego, że jest w szkolnym chórze czy zespole. Muzyka to część mojego DNA. Odkąd pamiętam, zawsze wiedziałem, że to moje powołanie. Wiem, że przeżywam marzenie każdego dzieciaka, i jestem naprawdę wdzięczny za tę możliwość.

Styl

Jestem bardzo oszczędny, ale wydaję pieniądze na podstawowe rzeczy. Mam słabość do krawatów, zegarków i fajnych butów. Uwielbiam przede wszystkim klasyczne krawaty od Ralpha Laurena i Marca Jacobsa, uwielbiam też buty Johna Lobba. Jedno z moich ulubionych powiedzeń to: „Krawat stwarza strój, a buty stwarzają mężczyznę.” Nie lubię nosić rzeczy, które nie są konieczne albo są szpanerskie. Nie lubię niczego marnować.

Cukrzyca*

Zostałem zdiagnozowany z cukrzycą typu 1 w listopadzie 2005 kiedy miałem trzynaście lat. Stało się to we wczesnych dniach naszej kariery. Jeździliśmy po szkołach w całym kraju, graliśmy koncerty o 8 rano dla dzieci w gimnazjach i liceach. Patrzyli na nas jak na wariatów, ponieważ nie mieli zielonego pojęcia kim jesteśmy i dlaczego graliśmy muzykę w ich szkołach. To było trudne doświadczenie, ale dużo nas nauczyło o ludziach.

Gdzieś w połowie trasy, zauważyłem, że tracę dużo na wadze, piję niewyobrażalne ilości wody i często chodzę do toalety. Moi rodzice zaczęli zauważać zmianę w moim zachowaniu. Byłem niesamowicie zrzędliwy. Nie wiedzieliśmy tego, ale to były objawy cukrzycy. Myślałem, że po prostu jestem zmęczony, więc zrobiliśmy tydzień wolnego i rodzinne wakacje.

Kiedy wróciliśmy, poszedłem na wizytę do naszego lekarza rodzinnego, żeby dowiedzieć się co się dzieje. Po paru badaniach, lekarka odkryła, że mój poziom cukru nie był w normie. Wynosił ponad 700, a norma to 70-120. Wiem, że w naszej rodzinie nie było cukrzycy, więc była to zaskakująca diagnoza. Nie byłem pewny czy to znaczyło, że mogę umrzeć. Kiedy zapytałem o to lekarkę, odpowiedziała, że będzie dobrze jeśli będę obserwować swój poziom cukru i uważał na to co jem. Na szczęście była przy mnie rodzina, więc nie przechodziłem przez to sam. To był ciężki czas, przez który przeszliśmy razem.

Spędziłem parę dni w samotności w szpitalu, żeby można było obserwować mój poziom cukru, żebym mógł nauczyć się jak mogę kontrolować cukrzycę. Musiałem nauczyć się odmierzać dawki leków i uważać na swój poziom cukru, które sprawdzam dwanaście razy dziennie. Kiedy wyszedłem, czułem się świetnie – lepiej niż od długiego czasu. Zagraliśmy koncert już następnego dnia. Obiecałem sobie, że nie pozwolę chorobie mnie zwolnić. Nie chciałem pozwolić chorobie mnie kontrolować – ja chciałem kontrolować ją. Wiedziałem, że nie mam czasu na strach. Musiałem zrobić wszystko, żeby było lepiej zanim się pogorszy.

Napisałem piosenkę o cukrzycy pt. „A Little Bit Longer.” Byłem w Kanadzie na planie Camp Rock i miałem jeden z tych dni, kiedy poziom cukru wymykał się trochę spod kontroli. Wszedłem do Sali balowej w hotelu i zobaczyłem pianino. Nikogo tam nie było, więc usiadłem i zacząłem grać. Piętnaście minut później zawołałem wszystkich do pokoju, żeby posłuchali piosenki. Wszystkim się spodobało. To było świetne uczucie, ponieważ wcześniej czułem się okropnie.

*po więcej informacji o cukrzycy wejdź na: nickssimplewins.org albo changeforthechildren.org

Wpływy muzyczne

Uwielbiam Elvisa Costello, Johnnego Casha i Prince’a. To dziwna mieszanka. Kiedy słucham ich muzyki, czuję coś wyjątkowego. Nawet jeśli nie mogę utożsamić się ze słowami ich piosenek, wiem, że dla innych artystów mają one znaczenie. Fajnie jest posłuchać muzyki kogoś innego i pozwolić jej zainspirować cię do pisania. Lubię łączyć zabawę z muzyki Prince’a i dodać słowa Johnnego Casha i rytm Elvisa Costello kiedy ja piszę piosenki.

Wielu ludzi nie wie, że na perkusji gram dłużej niż na gitarze. Wiele nauczyłem się obserwując innych świetnych muzyków. Na scenie podczas koncertów mamy dwa zestawy perkusji, żeby Jack Lawless, nasz perkusista mógł grać, a ja – żebym mógł mu towarzyszyć.

Moi faworyci

Ulubione lody: Cotton Candy z Dairy Queen

Ulubiony film: Juno

Jeśli mógłbym zjeść obiad z kimś żywym lub martwym, byłby to: Elvis Costello

Definicja radości: muzyka

Najlepszy dzień w życiu: Denver, Colorado, dzień, w którym bawiliśmy się na trampolinie i jeździliśmy gokartami

Ulubiony sport: baseball

Najbardziej wpływowa osoba w moim życiu: Mój ojciec

Ulubiony gadżet: Mój BlackBerry

Nie potrafię żyć bez: insuliny

Jeśli nie byłby gwiazdą pop, chciałbym być: profesjonalnym golfistą

Najgorsza część bycia na trasie: bardzo wczesne wstawanie. Najlepszym prezentem jaki sobie wyobrażam są dwie ekstra godziny snu!

Ulubione miejsce na świecie: Chicago

Ulubiony muzyk: Stevie Wonder

Ulubiona rzecz do zrobienia z rodziną: Wspólna kolacja

FRANKIE

Cześć! Jestem Franklin Nathaniel Jonas i urodziłem się 28 września 2000. Większość ludzi nazywa mnie Frankie, ale jestem też znany jako Bonus Jonas. Lubię muzykę tak jak moi bracia. Już piszę piosenki i uwielbiam grać na perkusji! Mam nawet własny zespół. Lubię jeździć w trasę z braćmi, przede wszystkim, żeby wygrywać z nimi w grach wideo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz